Advertisement

Main Ad

Kobieco w Szwecji: cytologia i antykoncepcja

To jeden z tematów, na jaki już od dawna chciałam napisać posta - jak to wygląda tutaj, w Szwecji, jeśli chodzi o tak podstawowe dla kobiet sprawy jak wizyty ginekologiczne. Dziś zacznę od dwóch rzeczy, które są tu zorganizowane nieco inaczej niż to znam z Polski - cytologia i antykoncepcja hormonalna. I szczerze mówiąc, myślę, że w Szwecji jest to zorganizowane lepiej ;).
Chyba każda Polka wie, że jeśli już się trafi na dobrego ginekologa, lepiej się starać, by uniknąć zmiany lekarza. Brak zainteresowania problemami pacjenta, niechętnie wypisywane skierowania na badania ("za młoda jesteś, by na to chorować, po co ci w ogóle te badania?")... no i kwestia wiary... Internet huczy od opowieści kobiet, które miały problemy z dostaniem recepty na środki antykoncepcyjne, gdyż to, że ty bierzesz taką pigułkę jest akurat niezgodne z wiarą twojego lekarza. No i nie waż się nawet potrzebować antykoncepcji awaryjnej!
Może trochę tutaj przesadzam, bo sama miałam szczęście trafić na dobrego lekarza w Warszawie. Nigdy nie robił problemów, zawsze interesował się tym, co mówiłam. Wszystkie badania robione w terminie, a kiedy poprosiłam o dodatkowe, by uniknąć efektów ubocznych pigułek, wypisał mi skierowanie w mgnieniu oka. Zastanawiam się, czy miał na to wpływ fakt, że doktor wcześniej mieszkał i pracował w Szwecji? ;)
Ale cóż, jak już powiedziałam, sama nie miałam w Polsce problemów, choć nasłuchałam się od koleżanek niezbyt zachęcających opowieści. I wciąż uważam, że przeprowadzka do Szwecji była bardzo pozytywną niespodzianką w tej kwestii.
Jesteś kobietą, przynajmniej 23-letnią, właśnie przeprowadziłaś się do Szwecji, zarejestrowałaś w Urzędzie Podatkowym i dostałaś numer personalny. Parę chwil później otrzymujesz pocztą list z placówki zdrowotnej. Välkommen till gynekologisk cellprovtagning. Zapraszamy na badanie cytologiczne. Na kartce podano konkretną godzinę, ale nie trzeba się jej trzymać, wizyta jest i tak fakultatywna i nie ma potrzeby jej potwierdzania. Możesz też wpaść do kliniki kiedykolwiek indziej w godzinach jej otwarcia, bo i tak dostajesz numerek i czekasz na swoją kolej. Cytologia nic nie kosztuje, chociaż - jeśli wyniki nie będą za dobre - możesz potrzebować kolejnej wizyty, za którą już zapłacisz regularną cenę. Wyniki badania zostaną wysłane pocztą w ciągu 8 tygodni i z listu dowiesz się również, czy potrzebujesz kolejnej wizyty. Jeśli nie, następne "zaproszenie" na cytologię zostanie wysłane po upływie 3 lat. Co jest bardzo wygodne, można otrzymać wyniki także po angielsku :)
Wybierając się na badanie, musisz zabrać ze sobą otrzymany list z wypełnionymi pustymi polami na końcu kartki. "Ifylles före besöket" - "Do wypełnienia przed wizytą". Musimy odpowiedzieć tam tylko na kilka pytań, chociaż - oczywiście - położna lub doktor mogą zadawać kolejne pytania na miejscu.
- Telefonnummer mobil / hem - Numer telefonu komórkowy / domowy
- Datum för senaste mens första dag - Data pierwszego dnia ostatniej miesiączki
- Gravid? - W ciąży?
- Vecka? - Tydzień?
- Använder du spiral?  - Używasz spirali?
- Har du haft cellförandringar? - Czy wcześniej stwierdzono zmiany w komórkach?
Całą resztę wypełnia już osoba pracująca w klinice, po badaniu :).
No i dochodzimy do nieco drażliwszego tematu ;). Antykoncepcja. Tutaj również nie ma potrzeby umawiania się na wizytę. Ani płacenia za nią, oczywiście. W Sztokholmie jedną z takich miejscówek jest BB Stockholm Family Atenatal Clinics, mająca swoje siedziby na Ekerö, Kungsholmen oraz w centrum miasta. Oferują zarówno pomoc ciężarnym kobietom, jak i pomoc dla tych potrzebujących antykoncepcji lub samej tylko informacji na ten temat. Klinika oferuje darmowe prezerwatywy oraz - po rejestracji - spotkanie z położną lub lekarzem w celu dobrania najlepszej metody antykoncepcji. Robią badania, zadają wiele szczegółowych pytań i można być pewną, że pomogą najlepiej jak potrafią :). Jeśli testujesz nowe pigułki, dostaniesz receptę na trzy miesiące z przykazaniem powrotu po tym czasie, by przekonać się, czy wybrano właściwe. Jeśli kontynuujesz, dostaniesz "zapas" na cały rok. To akurat ogromna wygoda, wciąż pamiętam, że w Polsce trzeba było co rusz wracać tylko po receptę...
Kiedy wracasz do kliniki, będąc już w niej zarejestrowaną, wszystko przebiega znacznie szybciej, w końcu mają już twoje dane. Jeśli potrzebujesz tylko kolejnej recepty, wizyta trwa może ze dwie minuty. "Po pigułki?" / "Takie same?" / sprawdzają ciśnienie krwi / "Jakieś choroby?" / "Recepta do zrealizowania w aptece" / "Hej då!". Nie da się chyba wygodniej ;)
Z receptami, zwłaszcza na dłuższy czas, warto pamiętać, że załapiemy się na ochronę przed wysokimi kosztami, tylko kupując leki na maksymalnie trzy miesiące. Jeśli chcemy kupić zapas na dłużej, musimy liczyć się z tym, że nie będzie on wliczony do kosztów zbieranych na przyszłe zniżki. Więcej informacji nt. kupna leków na receptę znajdziecie tutaj :).
Szwecja, w przeciwieństwie do Polski, pozwala na zakup "pigułki po" bez recepty. Tutaj pozwolę sobie oprzeć się na informacjach zaczerpniętych z internetu... Wikipedia: "W Szwecji dostępne bez recepty pod nazwą Norlevo i Postinor w sieci Apoteket. Dostarczają je też szpitale i kliniki." Oraz Go! Girl Guides: "Kosztuje ok. 17 euro (72 zł), kiedy kupowana w aptekach, szpitalach oraz klinikach planowania rodziny. Można dostać za darmo w różnych publicznych placówkach zdrowotnych, zwłaszcza w centrach dla młodzieży."
Oczywiście, można się zgadzać lub nie ze szwedzkim podejściem do tych spraw ;). Ale chyba nie da się nie zgodzić z faktem, że szwedzki system jest zdecydowanie bardziej przyjazny kobietom od tego, który mamy w Polsce...

Prześlij komentarz

0 Komentarze